Rozmowy o płci.

Odbywały się w czasie świąteczno- noworocznych rodzinnych spotkań.

Rozmowy cechował duży ładunek emocji i chyba inspirowane były kręcącym się w tle  najmłodszym członkiem rodziny (chłopiec około 20 miesięcy).

Przysłuchując się takim rozmowom  na forach medialnych  i wśród bliskich mi osób bardzo przeszkadza mi to, że rozmówcy zapominają o fundamentalnych cechach ludzi wynikających z naszego pochodzenia. To błędy nie tylko takich ale również wielu innych dyskusji na wiele innych tematów. Moim zdaniem, żeby opisać jakieś zjawisko, żeby je zrozumieć, trzeba sięgnąć do początku. Odpowiedź na pytanie jak i dlaczego coś powstało pełniej opisuje dane zagadnienie a jeśli jeszcze jest to poparte wiedzą naukową, coraz bardziej dostępną, pozwala nam lepiej zbliżać się do rzeczywistości. Pozwala też odrzucać często mulącą intuicję, uprzedzenia, historyczne dogmaty.

Rozmawiając o ludzkiej płci zapominamy o tym kim jest człowiek. Na czoło wysuwamy bardzo często wąską perspektywę czasową lub sposób rozumowania kreacjonistów którzy w nieuprawniony  sposób opisują  ludzi i ich rolę we wszechświecie.

Nie mogę zgodzić się z tym że o człowieku nie mówi się przede wszystkim  jak o fakcie biologicznym. Jak o fakcie, który wymaga włączenia EWOLUCJI BIOLOGICZNEJ by go zrozumieć, bez której ten fakt by nie powstał i nie miał określonych cech.

Cywilizacja, kultura, religia to nadbudowa, która różnicuje życie poszczególnych osobników naszego gatunku. Nadbudowa ta zmienia egzystencję  w perspektywie pokoleń ale stosunkowo mało zmienia ją w perspektywie trwania jednego osobnika (poza kataklizmami). Poszczególni ludzie zazwyczaj żyją w jednej kulturze, w otoczeniu jednej religii czy w niewielkim zróżnicowaniu cywilizacyjnym i nie ma to  dużego wpływu na życie tych jednostek. Po kilkudziesięciu latach w niewiele zmienionych okolicznościach życie kończą.

FUNDAMENTALNY wpływ ma fundamentalny aspekt naszego życia – biologia. To zła wiadomość dla tych zwolenników  gender, którzy nie uwzględniają dymorfizmu płciowego i tych przeciwników płci kulturowej, którzy wpadają w drugą skrajność uważając, że zachowanie człowieka jest zdeterminowane płcią od samego poczęcia do śmierci. I jednym i drugim proponuję zapoznanie się z badaniami naukowymi i jeśli je sobie cenią uwzględnienie ich w kolejnych rozmowach.

Badania te powstały w wyniku poszukiwań sposobu personalizacji leczenia ludzi. Poszukuje się takich metod by leczenie sprawić bardziej skutecznym ale to inny temat.

Jedne z nowszych badań odpowiadają na bardzo istotne pytanie DLACZEGO i KIEDY występują różnice płci bo to, że występują wiemy od tysięcy lat. Rzucają też światło na przyczynę różnic w zachowaniu. Wyjaśniają dlaczego „osobnicy” LGBT dopiero w okresie dojrzewania odczuwają dysonans pomiędzy swoją budową i świadomością płci. Przed tym okresem ani otoczenie ani oni sami nie są w stanie wykryć odmienności płciowej w stosunku do ich  somatycznych cech !  Przed działaniem hormonów przejmujących „kontrolę” nad organizmem – dzieci ludzi są w istocie bezpłciowe.

 Jeśli masz inne zdanie na ten temat poparte solidnymi naukowymi badaniami chętnie zapoznam się z nim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *